„W głowie mam ciągle Bacha, Schumanna i Mozarta i troszeczkę tango”. W ten sposób określał swoje zainteresowania muzyczne Astor Piazzolla – argentyński kompozytor, bandoneonista i aranżer, którego nazwisko brzmi dzisiaj niczym synonim tanga. Pchnął on ten taniec na nowe tory, łącząc charakterystyczny rytm z jazzem a nawet muzyką klasyczną tworząc właściwie nowy gatunek muzyczny! Jak podsumuje: „Zawsze uważałem, że tango jest bardziej dla ucha, niż dla nóg.”
W programie koncertu znalazł się jeden z najsłynniejszych jego utworów. Porteños można przetłumaczyć jako „osoby mieszkające w portowym mieście”. W powszechnym użyciu przyjęło się określać tym słowem mieszkańców Buenos Aires. Im właśnie Astor Piazolla postanowił poświęcić swoje „Cztery Pory Roku” oraz wiele innych swoich dzieł. To w argentyńskiej stolicy zaczęła się jego przygoda z tangiem w 1939 roku, kiedy spełnił swoje marzenie i został członkiem orkiestry Anibala Troilo – najsłynniejszego ówcześnie zespołu bandoneonistów.
Warto pamiętać, że dokładnie w tym samym roku do Buenos Aires przypłynął Witold Gombrowicz. W swoich Dziennikach i książkach w niezwykły sposób opisuje on kraj Piazzolli, jednocześnie starając się znaleźć wiele odpowiedzi na życiowe dylematy, a przede wszystkim – przetrwać życiowe zawieruchy. Czy jego spostrzeżenia nie oddają również charakteru utworów, które usłyszymy na koncercie?
„Mieszanina ras i dziedzictw, o historii krótkiej, niewyrobionym charakterze, nieustalonych instytucjach, ideałach, zasadach, odruchach, kraj wspaniały, to prawda, zasobny w przyszłość, ale nie zrobiony. Czy Argentyna to przede wszystkim tubylcy, z dawna tu osiedli? Czy przede wszystkim imigracja, przekształcająca, budująca? Czy Argentyna to może właśnie kombinacja, cocktail, melanż i ferment? Czy Argentyna to Nieokreślenie?”
SZCZEGÓŁY
PIAZZOLLA 100
11-03-2021 19:00