Tego wieczoru Orkiestrę Filharmonii w Szczecinie poprowadzi jeden z najwybitniejszych polskich dyrygentów w historii – maestro
Antoni Wit. Nie ma chyba melomana ani melomanki, którym to nazwisko byłoby nieznane. Karierę zaczynał od asystentury u boku
Herberta von Karajana w Filharmonii Berlińskiej; maestro Wit nie tylko występował na najbardziej prestiżowych scenach świata i prowadził najznakomitsze orkiestry globu, ale w swojej długiej i nadzwyczajnej karierze nagrał ponad dwieście albumów! Jako jeden z nielicznych muzyków klasycznych na świecie może poszczycić się ponad pięcioma milionami sprzedanych egzemplarzy swoich nagrań...
czytaj więcej.
Na scenie w złotej sali u jego boku wystąpi znakomity brytyjski pianista, okrzyknięty przez krytykę
gigantem muzyki o niedoścignionej technice –
Jonathan Plowright. Artysta nie tylko występuje na całym świecie i jest cenionym wykonawcą zarówno w repertuarze koncertowym, jak i kameralnym, ale jest także swoistym ambasadorem polskiej muzyki. Jego album z koncertami Władysława Żeleńskiego i Aleksandra Zarzyckiego znalazł się na trzecim miejscu prestiżowej listy przebojów klasyki: Classical Charts, a płyta z muzyką Chopina
Hommage à Chopin zdobyła bardzo liczne międzynarodowe nagrody fonograficzne...
czytaj więcej.
Trudno wyobrazić sobie lepszych wykonawców dla w 100% polskiego programu tego koncertu. Rozpoczniemy od wspaniałego, młodzieńczego utworu
Mieczysława Karłowicza Bianca da Molena op. 6, powstałego z inspiracji dramatem napisanym przez przyjaciela Karłowicza – Józefa Nowińskiego. Kompozytor napisał ten piękny utwór w wieku zaledwie 24 lat.
Następnie zabrzmi niezwykły
Koncert fortepianowy nr 1 fis-moll op. 3 Zygmunta Stojowskiego (1870-1946). Ten znakomity polski twórca większość życia spędził w USA, gdzie odnosił spektakularne sukcesy. W 1915 roku Orkiestra Filharmonii Nowojorskiej poświęciła jego muzyce cały koncert. Stojowski był pierwszym polskim kompozytorem, którego spotkało takie wyróżnienie. Jego dzieła wykonywali najlepsi soliści epoki, m.in. Paweł Kochański, George Enescu, Jacques Thibaud, Pablo Casals, Ignacy Jan Paderewski, Louis Diémer, Ignacy Friedman czy Józef Hofmann. Kompozytor przyjaźnił się z Piotrem Czajkowskim i Johannesem Brahmsem oraz – poza polskim – władał biegle sześcioma językami: angielskim, niemieckim, rosyjskim, francuskim, łaciną i starożytną greką. Mimo wielkich sukcesów za oceanem – jego muzyka nie jest zbyt częstym gościem na scenach polskich filharmonii. Postanowiliśmy przybliżyć szczecińskim melomanom jego niezwykły dorobek.
Koncert zamknie wspaniała
Symfonia nr 2 c-moll Elegijna Zygmunta Noskowskiego (1846-1909). Utwór miał swoją premierę w Warszawie w 1880 roku i okazał się zwiastunem powrotu Noskowskiego do Polski po niezwykle owocnym pobycie w Konstancji (Niemcy). Jego utwory wysoko cenił
Ferenc Liszt, który brał nawet udział w prawykonaniu pięknego Kwartetu fortepianowego z op. 8. Jako kompozytor Noskowski był nadzwyczaj wszechstronnym twórcą. Jego styl można określić jako późnoromantyczny. Muzykę Noskowskiego charakteryzują indywidualny język i liczne zapożyczenia z polskiego folkloru muzycznego, którego był wyśmienitym znawcą. Zygmunt Noskowski był także wybitnym pedagogiem, który wykształcił całe pokolenie muzycznych znakomitości, m.in. Grzegorza Fitelberga, Karola Szymanowskiego, Ludomira Różyckiego oraz Mieczysława Karłowicza, którego muzyka zabrzmi na początku koncertu.